Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/rooster.opole.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra16/ftp/rooster.opole.pl/paka.php on line 5
O nie.

O nie.

  • Jolanta

O nie.

28 May 2022 by Jolanta

Tym razem ją dogoni. Niech się dzieje, co chce. Noga pulsowała bólem, ale zacisnął zęby i szedł dalej. Na progu się zatrzymał, minął drzwi i pociągnął torbę po cementowym chodniku. Gdzie poszła, do cholery? Wpatrywał się w palaczy i znużonych podróżnych na ławkach, na turystów z komórkami przy uchu. Pracownicy lotniska machali rekami na nadjeżdżające samochody, pilnowali ruchu, kierowali nim. I wtedy ją zobaczył, szła przez parking. Wyszła z cienia, znalazła się w pełnym słońcu. Bentz biegł za nią. Mało brakowało, a na krawężniku przewróciłaby się jego torba. – Hej! – zawołał. Ale szła dalej, przemierzała parking w palącym słońcu. Nawet się nie obejrzała. – Ej! Jennifer! Przyspieszyła kroku, nerwowo szukała czegoś w torebce. Po chwili w jej dłoni błysnęły kluczyki. Bentz rozejrzał się po parkingu i zobaczył samochód – srebrzysty chevrolet impala z wyblakłą naklejką. Nie zważając na ból w nodze, biegł, ciągnąc za sobą bagaż. – Stój! Nerwowo otwierała drzwi. Cisnął torbę koło wozu, jednym susem dopadł kobiety i wyrwał jej kluczyki z dłoni. – Nie ma mowy. – Dysząc ciężko, patrzył na nią, czując, jak pot zalewa mu oczy. Kim ona jest? To młodsza wersja jego żony. Kobieta z krwi i kości, nie duch. Chciała go wyminąć, ale zablokował jej wąską przestrzeń miedzy chevroletem a stojącą obok furgonetką. – Kim jesteś, do cholery? – Powietrze przesycała woń jej perfum, zapach gardenii mącił mu w głowie, ale nie pozwolił, by uwiodła go przeszłość. Koniec z tym, liczy się tu i teraz. Gdy zwróciła ku niemu swą piękną twarz, ugięły się pod nim kolana. Była tak podobna do Jennifer, że mogłaby być jej siostrą. Bliźniaczką. Tyle że młodszą. – Proszę mi oddać kluczyki – powiedziała stanowczo, bez cienia strachu. – Jeszcze nie teraz, moja droga. – Złapał ją za ramię i ścisnął, gotów siłą wydobyć z niej prawdę. – O co panu chodzi? – syknęła. – O ciebie. – O mnie? – Zmrużyła oczy i wyrwała się z jego uścisku. Przez ułamek sekundy zastanawiał się, czy nie popełnił poważnego błędu, czy to naprawdę ona jest sobowtórem Jennifer? Ale jeździ samochodem, który widział w San Juan Capistrano i na autostradzie. Tak, to ona. – Proszę mi oddać kluczyki – powtórzyła stanowczo. Niedaleko nich przechodził mężczyzna z marynarką na ramieniu. Patrzył na nich podejrzliwie. Świadom, że może sprawiać wrażenie napastnika, Bentz puścił ją, ale nie ustąpił. – Nigdzie nie jedziesz. – Wsadził kluczyk do tylnej kieszeni. – Mam wezwać policję? – zapytała. Mężczyzna w pobliżu zwolnił. – Świetny pomysł. – Bentz wyjął z kieszeni odznakę. – Policja to ja. Mężczyzna chyba się uspokoił, poprawił marynarkę na ramieniu i poszedł dalej. – Ale ty o tym wiesz, prawda? – naciskał Bentz. Lśniące usta wydęły się zalotnie. – Jeśli to ci nie wystarczy, pogadam z kimś z policji w Los Angeles. Nie ma sprawy. Wszyscy cię szukamy. – Wiedzą, kim jestem? – zapytała. Jedna brew uniosła się nad oprawki okularów. – Wiem, że sobie ze mną igrasz. – Czyżby? – Prześladujesz mnie, usiłujesz mi wmówić, że jesteś moją nieżyjącą byłą żoną. – Opowiada pan bzdury. Poproszę kluczyki. – Nie ma mowy. Zdjął jej okulary przeciwsłoneczne i napotkał spojrzenie zielonych oczu, równie pełne

Posted in: Bez kategorii Tagged: anastazja pazura matka, beata tyszkiewicz 10, beata tyszkiewicz 10,

Najczęściej czytane:

z objęć i powiedział:

- Lady Althorpe miała drobny wypadek. Jenny wbiegła do pokoju. - Zaraz się nią zajmę, milordzie. ... [Read more...]

- Chcesz mi jeszcze coś powiedzieć?

- Pia? Pia poznała głos. To Ellen z organizacji humanitarnej. - Cześć, Ellen. Przepraszam, myślałam, że to ktoś, z kim ... [Read more...]

- Romanie - szepnęła.

Lokaj podszedł do niej cicho. - Niech się pani nie obawia, milady. Nie dopuszczę tych łotrów do pani. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 rooster.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste